Już w sobotę wieczorem zobaczyłem, że następnego dnia wstęp do muzeum Watykańskiego jest darmowy. Papieża i tak nie zobaczę, ponieważ jest w Castel Gandolfo. Od tego więc zaczynam mój pobyt.
Później spokojnie chodzę po mieście. Jestem w bazylice Św. Piotra, na grobie Jana Pawła II, w Zamku Aniła. Następnego dnia wykupiłem 48 h bilet linii turystycznej „Roma Christiana" za 20 €. I przez dwa dni jeździłem autobusami. Po trzech dniach pełnych wrażeń jadę rowerem na lotnisko w Ciampino. Przelot samolotem (rower także w samolocie) i 29.08.2007 roku jestem w Polsce.