Dzień dwudziesty
Święta Lipka - Reszel - Bisztynek - Lidzbark Warmiński - Stoczek Klasztorny - Pieniężno (27.07.2010)
(t= 7,17 śr.= 13,4 dyst.= 98 km)
Wstaję o g. 6.30. Mszę św. w bazylice odprawiam o g. 7.00. Później jem śniadanie z Jezuitami. Jest też znany mi wcześniej o. Mieczysław Wołoszyn, który prowadził tu kiedyś obozy biblijne. Opuszczam gościnne progi sanktuarium o g. 9.20. Powietrze jest bardzo wilgotne. W nocy lało. Temperatura powietrza - 18 °C. Nieraz lekko mży. Zaraz za Świętą Lipką jest granica między Mazurami a Warmią. Na Warmii rządzą łany zbóż. Na Mazurach zaś łąki. Po przejechaniu 6 km jestem w Reszlu. Na całym 6 km odcinku ze Świętej Lipki do Reszla znajduje się 15 barokowych kapliczek drogi różańcowej, pochodzących z 1743 roku, zlokalizowanych niemal naprzemienne po obydwu stronach drogi.
W latach 1254 - 1354 na Warmii powstało dwanaście miast, między innymi Lidzbark Warmiński, Olsztyn i Reszel, który prawa miejskie uzyskał w 1337 r. (o akcie lokacyjnym) Po bitwie pod Grunwaldem w Reszlu gościły wojska króla Władysława Jagiełły. Po 50 latach istnienia miał duży gotycki kościół (w latach 1475 - 1503 przebudowany), zamek biskupi (budowa 1350 - 1401), ratusz, składy towarowe, klasztor, szpital, wodociąg oraz mury obronne. Był drugim pod względem zamożności i znaczenia miastem Warmii. W 1520 roku Król Zygmunt Stary obsadził zamek w Reszlu załogą 400 Czechów, którzy ograbili okolice miasta. W tym samym roku na przedmieściach miasta odbyła się bitwa z Tatarami.
W wyniku przyłączenia Warmii do Prus rozszerzyły się jej kontakty handlowe z takimi krajami jak: Francja, Hiszpania czy Włochy. Szczególnie silnie rozwinął się handel zbożem i suknem. Przyczyniło się to do bogacenia mieszczan. Pod koniec XVIII wieku proboszczem w Reszlu był Marcin Krasicki. Często odwiedzał go brat, biskup warmiński Ignacy Krasicki. Proboszcz rezydował w starej plebanii znajdującej się między zamkiem a kościołem. Tam też odbywały się spotkania rodzinne. Bracia interesowali się wykopaliskami. W 1781 roku znaleźli oni starożytną urnę z popiołami. Od 1945 roku Reszel powrócił do Polski.
Reszel ma najlepiej zachowane, pochodzące z czasów średniowiecza zabytki, a szczególnie pochodzącą z XIX wieku najbardziej kompletną na Warmii staromiejską zabudowę. Wchodzę na wieżę kościoła farnego z XIV w., skąd rozpościera się piękny widok na Zamek Biskupów Warmińskich i zabudowę starego rynku, a także na okolice Reszla. Wejście na wieżę kosztuje 4 zł. Po wejściu byłem cały mokry od potu. Taras widokowy jest na wysokości 51,2 m i trzeba przejść 232 stopnie. Dalej kieruję się na Bisztynek. Później skręcam na Lidzbark Warmiński. W Rokitniku zaatakowały mnie dwa duże psy. Na szczęście z naprzeciwka jechał samochód i dały mi spokój. Po drodze widzę wiele pasiek. Cecha charakterystyczna tego regionu. Zobaczyłem znaki prowadzące do sanktuarium w Stoczku Warmińskim (Klasztornym).
Po krótkim zastanowieniu się postanawiam tam pojechać. Jest nowo położony asfalt. Niestety bardzo wieje. Sanktuarium jest na uboczu i trzeba nadrobić kilka kilometrów z głównej drogi. Sanktuarium strzegą Marianie. Kościół pw. Nawiedzenia NMP w Stoczku wybudowano jako wotum dziękczynne biskupa Mikołaja Szyszkowskiego po zakończeniu wojny ze Szwecją. Po wybudowaniu świątyni w 1641 r. do kościoła sprowadzono kopię obrazu Matki Boskiej Salus Populi Romani (Zbawienie Ludu Rzymskiego), pochodzącego z Rzymu z Bazyliki Matki Bożej Większej. W klasztorze w Stoczku przez rok (1952-1953) więziony był przez władze komunistyczne Prymas Tysiąclecia. Tutaj właśnie przygotował akt zawierzenia Matce Bożej całej Ojczyzny. W jednym z pomieszczeń znajduje się dziś izba pamięci, utrwalająca obecność ks. Prymasa w tym miejscu. W roku 1987 decyzją papieża świątynia podniesiona została do rangi Bazyliki Mniejszej. Miejsce jest ciche i spokojne.
Wracam na główną drogę. Dojeżdżam do Lidzbarka Warmińskiego. Miasto od 1350 r. do XIX wieku był stolicą Warmii i dawniej jej największym miastem. Miasto było ważnym centrum wiary i kultury w Rzeczypospolitej Obojga Narodów, często dlatego też nazywano je Perłą Warmii. Przez długi czas było pod panowaniem biskupów warmińskich. Po wschodniej stronie miasta znajduje się jeden z najcenniejszych zabytków w Polsce. Jest nim okazały zamek gotycki Biskupów Warmińskich z XIV w. Zespół zamkowy wzniesiono na stosunkowo wąskim półwyspie przy ujściu Symsarny do szerzej rozlewającej się tutaj Łyny. właściwy zamek (dom) usytuowany został mniej więcej pośrodku tego półwyspu; od południa rozciągało się przedzamcze, od północy zaś - przy zbiegu rzek - młyn zamkowy, którego teren, niewątpliwie silnie ufortyfikowany, tworzył jakby drugie przedzamcze. Na zamku przebywały znamienite osoby: Mikołaj Kopernik, papież Pius II, Jan Dantyszek, Ignacy Krasicki, Stanisław Hozjusz, Marcin Kromer, Jan Olbracht Waza, Adam Stanisław Grabowski, Karol XIII, Napoleon Bonaparte i wielu innych.
A oto przykład jednej z potyczek słownych biskupów: Pewnego razu, gdy Krasicki podejmował na zamku Jana Ursyna Niemcewicza, ten zauważył, iż usługuje im bardzo brzydka służąca i zażartował: „Kto z brzydką grzeszy, dwa razy grzeszy, bo i Boga obraża i ludzi śmieszy". Biskup oczywiście nie pozostał dłużny i odrzekł: „Kto z brzydką grzeszy, duszę swą zbawia, bo grzesząc jednocześnie pokutę odprawia". Niestety zamek jest remontowany, więc oglądam go tylko z zewnątrz. Oglądam za to kościół pw. św. Ap. Piotra i Pawła z XIV w. Pani, która pełniła dyżur w kościele, krótko mi o nim opowiedziała. Do Bramy Wysokiej jest remontowana droga i nie ma dojazdu. O g. 17.00 wyjeżdżam z Lidzbarka. Skręcam na Pieniężno. skąd będzie łatwiej dojechać do następnego celu - Elbląga. Po męczącej jeździe po górach i w zimnie. Dwa razy zaatakowany przez psy o g. 20.00 dojechałem do Pieniężna. To był jeden z najdłuższych etapów na tej wyprawie. Nie chce mi się już szukać Werbistów, którzy mają tutaj swoje seminarium misyjne. Jadę na kemping za 10 zł, gdzie jest zupełnie pusto. Gospodarz, który tutaj mieszka, wprowadza mnie do piwnicy domu, gdzie jest tapczan i ciepła woda z prysznicem tylko dla mnie. Dzisiaj miałem ubrane grube skarpety, nogawki, rękawki, podkoszulkę, dwie koszulki z krótkim rękawkiem, cienki polar i kurtkę z gameksu. Na wiatr jeszcze włożyłem mapę pod kurtkę.