Geoblog.pl    xgrzegorzk    Podróże    Południowa i zachodnia Polska rowerem 2009 rok    Krzeszów - Lubawka - Kowary - Piechowice - Szklarska Poręba (rower)
Zwiń mapę
2009
15
lip

Krzeszów - Lubawka - Kowary - Piechowice - Szklarska Poręba (rower)

 
Polska
Polska, Szklarska Poręba
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 432 km
 
Dzień dziewiąty

Krzeszów - Lubawka - Kowary - Piechowice - Szklarska Poręba (15.07.2009)
(t= 5,30 h śr.= 13,5 km/h dyst.= 74,5 km)

O g. 6.00 mam pobudkę. Koncelebruję Mszę św. w kaplicy sióstr o g. 6.45. Jem śniadanie o g. 8.00. W międzyczasie się pakowałem. Płacę 35 zł ze śniadaniem. Wyruszam o g. 10.00. Jadę do Pawilon na wodzie - zwanego Betlejem w samym Krzeszowie. Miejsca spotkań cystersów. Robię 4 km w dwie strony. Kupuję pasztet i chleb krojony, a także coś do picia oraz słodką galaretkę. Zamiast na Kamienną Górę przez księdza z Warszawy zostałem pokierowany na Lubawkę.

Droga to 4 km podjazdu i tyleż podjazdu. Po drodze mijam zabytkową karczmę w Miszkowicach. Kiedy ją oglądam miejscowy mówi mi o skrócie. Zamiast 3 km jest 800 m przez las. Ale po chwili dodaje, że trzeba go znać, bo jak sam stwierdził: kto sobie skraca, ten na noc nie wraca. Dojeżdżam do Lubawki. Oglądam skocznię narciarską z 1924 i kamienice XVII wieczne na rynku. Tam spotykam znajomego księdza Piotra Pieniążka z Osieka, który również jeździ rowerem. Zaprasza mnie do swojego wuja na obiad. Jest g. 12.30. W tym czasie zaczyna lać. Jem przepyszny obiad i prowadzę rozmowy z gospodarzami. Jestem tam u nich aż przestało padać tj. o g. 15.00. Jadę na Rozdroże Kowarskie (787 m npm.). A później szalony zjazd 5 km. Trzeba uważać na drogę z pierwszeństwem przejazdu z Kamiennej Góry.

Mijam Kowary i jadę na Podgórzyn. Jest płasko lub z górki. Przy dużej prędkości mijam zbiornik wodny w Sosnówce oddany w 2001 roku. Przejeżdżam przez Piechowice, miasto olimpijczyka Marka Galińskiego. Postanawiam jechać dalej do Szklarskiej Poręby. Poruszam się drogą krajową nr 3. Ruch nie jest duży. Jest minimalne pobocze. Jadę wzdłuż rzeki Kamienna w odwrotnym kierunku do jej nurtu. Czyli cały czas jadę pod górkę i to dosyć mocno. I to jest tak naprawdę najtrudniejszy odcinek. Nie wiem gdzie jest Szklarska Poręba. Robi się powoli ciemno. Szukam jakiegoś kempingu. I w końcu jest nad samą rzeką. Zatrzymuję się wyczerpany. Mam 15 min. do Wodospadu Szklarki. Wykonuję kilka telefonów do rodziny. Rozbijam namiot i idę spać.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (34)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
xgrzegorzk
Grzegorz Kortas
zwiedził 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 124 wpisy124 39 komentarzy39 3850 zdjęć3850 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróżewięcej
08.07.2010 - 29.07.2010
 
 
16.08.2009 - 22.08.2009